Tyle w nas marzeń. Wyobraźnia bez granic maluje ten świat kolorami, których nie znają dorośli. Dziś nadszedł czas aby iść w plener i wreszcie przemalować świat wesołym kolorem i życzliwym uśmiechem.

Czy nam się udało?
Oceńcie sami.
 
 Cuda, wianki.
Co zrobić z tą jesienią? Dobrze, że istnieją jeszcze kwiaty i słowa, które nigdy nie zwiędną. Przychodzą takie chwile, które chciałoby się ocalić od zapomnienia. Chwytaliśmy więc te małe i wielkie radości by wraz z wianuszkami, które tak misternie z pomocą Pani Kaliny wykonywały nasze rączki, ofiarować je naszym kochanym bliskim i nauczycielom.